|
- Nic, chodzi
tam by posiedzieć i pooglądać treningi chłopców, wiesz taka moda, zresztą wiele
dziewczyn tam chodzi ?
- To nie mogą
pograć też, zawsze to lepsze niż siedzenie i zdecydowanie zdrowsze ?-
zapytałam.
- No wiesz, ale
tam grają tylko chłopcy, dla dziewczynek zajęć nie ma – odparła, traktując
tę sytuację jako coś normalnego.
Miała rację, dla
dziewczynek jest niewiele zajęć. Zaczęłam się nad tym zastanawiać. Gmina ściąga
podatki od wszystkich mieszkańców. Dofinansowuje działalność klubów sportowych
i to w znacznych kwotach, a LKSy chlubią się, że organizują czas dla młodzieży.
No dobra, ale co rozumieją pod pojęciem młodzież ? Odpowiedź jest prosta -
tylko chłopców. A dziewczynki ? Dla tych, tak finansowanej za gminne pieniądze
alternatywy spędzania czasu wolnego nie ma. I gdzie tu równość płci ? Jakie możliwości
rozwoju „młodzieży” – w sensie całej - zapewnia nasz samorząd, skoro przeważająca
grupa mieszkańców naszej gminy nie ma takiej możliwości rozwoju, jaką dostają mężczyźni
?
A co z osobami
starszymi ? Ostatnio pewna mieszkanka Czańca na Zebraniu Wiejskim zapytała Pana
Wójta, czy będzie można zorganizować zajęcia dla osób w wieku emerytalnym,
ponieważ obecnie musi jeździć na takie do Kęt ? No cóż, Pan Wójt odpowiedział, że
kiedyś były takie, a teraz nie ma informacji, czy jest zapotrzebowanie. Znając
działania samorządów w zakresie spełniania potrzeb kulturalnych mieszkańców w
różnym wieku, dziwi mnie brak rozbudowanej oferty zajęć kulturalnych w naszej
gminie.
Sama prowadzę zajęcia
na cieszącym się dużym powodzeniem Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Kętach i
wiem od moich słuchaczy, że to ludzie pełni pasji, którzy chcą się uczyć,
szukając przy tym nowych dziedzin do poznawania. A u nas ? Dotacja roczna
(pochodząca skąd oczywiście z naszych podatków) dla Gminnego Ośrodka Kultury w
Porąbce to ponad 1 mln zł, a jego budżet to blisko 1 mln 400 tys. (dochodzą
dochody własne z wynajmu, projektów unijnych itp.). Zastanawiałam się długo,
jak przy tak dużej dotacji, oferty zajęć kulturalnych dla różnych grup
wiekowych praktycznie nie ma. Po analizie sprawozdania z wykonania planu
finansowego GOK na 2013 r. można jednak zauważyć, że z 1 mln 370 zł aż 870 tys. idzie na wynagrodzenia i ich
pochodne. Na działalność merytoryczną niewiele pozostaje.
Nie jest to jednak
wytłumaczenie. Z własnego doświadczenia wiem, że nawet małymi środkami można
zrobić wiele ciekawych inicjatyw, wystarczy kreatywności i zespół ludzi z pasją
i odpowiednim przygotowaniem. Tym sposobem, mając zaledwie 280 tys. dotacji
rocznie, funkcjonuje Biblioteka w Porąbce, a o różnorodności działań
podejmowanych przez tę instytucję mogliśmy się przekonać ostatnio na sesji Rady
Gminy, kiedy to słuchaliśmy sprawozdania z działalności za rok 2013. Moje
uznanie jest o tyle większe, że Pani Dyrektor Biblioteki (a jak powszechnie
wiadomo szef ma duży wpływ na jakość świadczonej pracy przez podwładnych), jest
najgorzej wynagradzanym dyrektorem w gminie Porąbka.
Jedno jest pewne w
naszej gminnej rzeczywistości. Bez względu na wiek gmina gorzej dba o „płeć piękną”.
Co zostaje zatem nam kobietom ? Dom, szkoła lub praca, robótki ręczne, ławka na
widowni, albo „emigracja” do innej gminy.
Marta
Tylza-Janosz
Kwoty dotacji
gminnych dla poszczególnych klubów
sportowych w latach 2011-2013 w zł
Klub sportowy
|
2011
|
2012
|
2013
|
LKS Czaniec
|
80.000
|
76.500
|
136.800
|
LKS „Zapora” Porąbka
|
72.000
|
76.500
|
64.300
|
LKS „Groń” Bujaków
|
52.500
|
48.000
|
50.300
|
KS „Soła” Kobiernice
|
55.500
|
57.500
|
54.300
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz