sobota, 20 września 2014

Równe i równiejsi. Czyli o kobietach w gminie Porąbka




Często zastanawiam się, jak w naszej gminie funkcjonuje równouprawnienie płci w wydawaniu pieniędzy na konkretne, społeczne potrzeby. Przecież gmina ściąga podatki od wszystkich bez względu na płeć i tu podziałów nie ma. Gmina ma określone zadania do zrobienia, by zaspokoić potrzeby swoich ponad 15 tysięcy mieszkańców, w tym 51% kobiet i 49% mężczyzn. W samorządzie funkcjonuje zasada solidaryzmu i czasami środki wszystkich mieszkańców pokrywają pewne potrzeby wybranych grup. Ale czasami mamy przy tym do czynienia z jawną niesprawiedliwością. Ostatnio uświadomiły mi to konkretne wydarzenia. Pierwsze wątpliwości zasiała znajoma, opowiadając o swojej córce. Otóż zaczęły się wakacje i jej córka często spędza czas na LKSie – Świetnie, a co ćwiczy ? – pytam.
- Nic, chodzi tam by posiedzieć i pooglądać treningi chłopców, wiesz taka moda, zresztą wiele dziewczyn tam chodzi ?
- To nie mogą pograć też, zawsze to lepsze niż siedzenie i zdecydowanie zdrowsze ?- zapytałam.
- No wiesz, ale tam grają tylko chłopcy, dla dziewczynek zajęć nie ma – odparła, traktując tę sytuację jako coś normalnego.
Miała rację, dla dziewczynek jest niewiele zajęć. Zaczęłam się nad tym zastanawiać. Gmina ściąga podatki od wszystkich mieszkańców. Dofinansowuje działalność klubów sportowych i to w znacznych kwotach, a LKSy chlubią się, że organizują czas dla młodzieży. No dobra, ale co rozumieją pod pojęciem młodzież ? Odpowiedź jest prosta - tylko chłopców. A dziewczynki ? Dla tych, tak finansowanej za gminne pieniądze alternatywy spędzania czasu wolnego nie ma. I gdzie tu równość płci ? Jakie możliwości rozwoju „młodzieży” – w sensie całej - zapewnia nasz samorząd, skoro przeważająca grupa mieszkańców naszej gminy nie ma takiej możliwości rozwoju, jaką dostają mężczyźni ?
A co z osobami starszymi ? Ostatnio pewna mieszkanka Czańca na Zebraniu Wiejskim zapytała Pana Wójta, czy będzie można zorganizować zajęcia dla osób w wieku emerytalnym, ponieważ obecnie musi jeździć na takie do Kęt ? No cóż, Pan Wójt odpowiedział, że kiedyś były takie, a teraz nie ma informacji, czy jest zapotrzebowanie. Znając działania samorządów w zakresie spełniania potrzeb kulturalnych mieszkańców w różnym wieku, dziwi mnie brak rozbudowanej oferty zajęć kulturalnych w naszej gminie.
Sama prowadzę zajęcia na cieszącym się dużym powodzeniem Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Kętach i wiem od moich słuchaczy, że to ludzie pełni pasji, którzy chcą się uczyć, szukając przy tym nowych dziedzin do poznawania. A u nas ? Dotacja roczna (pochodząca skąd oczywiście z naszych podatków) dla Gminnego Ośrodka Kultury w Porąbce to ponad 1 mln zł, a jego budżet to blisko 1 mln 400 tys. (dochodzą dochody własne z wynajmu, projektów unijnych itp.). Zastanawiałam się długo, jak przy tak dużej dotacji, oferty zajęć kulturalnych dla różnych grup wiekowych praktycznie nie ma. Po analizie sprawozdania z wykonania planu finansowego GOK na 2013 r. można jednak zauważyć, że z 1 mln 370  zł aż 870 tys. idzie na wynagrodzenia i ich pochodne. Na działalność merytoryczną niewiele pozostaje.
Nie jest to jednak wytłumaczenie. Z własnego doświadczenia wiem, że nawet małymi środkami można zrobić wiele ciekawych inicjatyw, wystarczy kreatywności i zespół ludzi z pasją i odpowiednim przygotowaniem. Tym sposobem, mając zaledwie 280 tys. dotacji rocznie, funkcjonuje Biblioteka w Porąbce, a o różnorodności działań podejmowanych przez tę instytucję mogliśmy się przekonać ostatnio na sesji Rady Gminy, kiedy to słuchaliśmy sprawozdania z działalności za rok 2013. Moje uznanie jest o tyle większe, że Pani Dyrektor Biblioteki (a jak powszechnie wiadomo szef ma duży wpływ na jakość świadczonej pracy przez podwładnych), jest najgorzej wynagradzanym dyrektorem w gminie Porąbka.
Jedno jest pewne w naszej gminnej rzeczywistości. Bez względu na wiek gmina gorzej dba o „płeć piękną”. Co zostaje zatem nam kobietom ? Dom, szkoła lub praca, robótki ręczne, ławka na widowni, albo „emigracja” do innej gminy.
                                                                                                                                                                                          
                                                                                                                                                                           Marta Tylza-Janosz

                           Kwoty dotacji gminnych dla poszczególnych  klubów sportowych w latach 2011-2013 w zł                           
Klub sportowy
2011
2012
2013
LKS Czaniec
80.000
76.500
136.800
LKS „Zapora” Porąbka
72.000
76.500
64.300
LKS „Groń” Bujaków
52.500
48.000
50.300
KS „Soła” Kobiernice
55.500
57.500
54.300

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz